Forum ŁĄCKOWICZE Strona Główna ŁĄCKOWICZE
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ludzie, których warto ocalić od zapomnienia ...

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŁĄCKOWICZE Strona Główna » pogaduchy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ludzie, których warto ocalić od zapomnienia ...
Autor Wiadomość
koniczynka




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii zawieszonej gdzieś nad Krakowem ;)

Post Ludzie, których warto ocalić od zapomnienia ...
Oto nowy temat, mam nadzieję, że zapełni się wieloma wypowiedziami Cool

9 października odszedł Marek Grechuta - niezwykły twórca, kompozytor, człowiek wielkiej wrażliwości na świat, ludzi, nuty i obrazy.
Myślę, że jest to właśnie jeden z tych ludzi, których warto ocalić od zapomnienia - cytując słowa jednej z jego piosenek. Tym "ocaleniem" jest nie tylko pamiętanie o tym, że istniał, ale słuchania jego piosenek i czerpanie z nich natchnienia, a także wzorców do postępowania w życiu...
Dla mnie, jego, i nie tylko jego twórczość, a także całe życie, jest dowodem na to, że świat ma wiele pięknych stron, jest przepełniony magią, romantyzmem, marzeniami i poezją, wystarczy tylko być na to otwartym ...

Ten temat to miejsce, gdzie możemy się podzielić własnymi spostrzeżeniami, odczuciami na temat ludzi, którzy odeszli, a których cenimy, uważamy za ważnych, za swego rodzaju autorytety, wielkie postacie... To być może poeci, pisarze, muzycy, politycy, duchowni, osoby powszechnie znane, jednak wszystkich łączy jedno - byli to ludzie, którzy zostawili po sobie niezatarty ślad i pustkę w sercach, mimo, że najczęściej wcale nie znaliśmy ich osobiście.

Pisać tu możemy o tych, co odeszli niedawno, 1-2 lata temu, ale także o tych, których nie ma już od wielu lat.
Niech to bedzie taka nasza księga Wielkich Ludzi, których warto znać, czytac, słuchać...

Możemy zamieszczać ich wypowiedzi, mądre myśli, pisać o ich życiu naszych osobistych doświadczeniach z nimi związanych, o tym wszytskim, co się z tymi osobami wiąże.

Oczywiście możemy też zabierać głos na temat tych postaci, o których napiszą tutaj inni, bo w końcu z pewnością Ci Wielcy dla nas ludzie będą się powtarzać - mam jednak nadzieję, że pojawi się tutaj ich wielu, a i my będziemy potrafili takie osoby wymienić i chcieli o nich rozmawiać, ocalić od zapomnienia Smile



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez koniczynka dnia Pią 14:01, 20 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Wto 20:33, 17 Paź 2006 Zobacz profil autora
Maykle




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Z nienacka

Post
Oczywiście osoba Jana Pawła II, najlepszego Papieża Stolicy Piotrowej. Ja jedno wiem, że Jan Paweł II zostanie w moim sercu na zawsze. Był dla mnie wspaniałym pasterzem i modlę się teraz, by wzniósł się na niebiosa i żebyśmy mogli modlic się do niego jak do swojego patrona. Był też dla mnie wielkim człowiekiem, pomagał chorym ludziom, uzdrawiał ich słowami, i mógłbym jeszcze bardzo wiele o nim napisać, ale według mnie był i jest w niebie. To człowiek, którego warto ocalić od zapomnienia do końca świata i o 1 dzień dłużej.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 7:18, 18 Paź 2006 Zobacz profil autora
Zofija
Administrator



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

Post
Moim zdaniem wszystich ludzi trzeba ocalać od zapomnienia i to nie tylko po śmierci, ale także jeszcze za życia. Wielu jest takich, o których nikt nie pamięta, a szkoda.

No, ale rzeczywiście jest grupa tych Wielkich, o których trzeba pamiętać, biorąc pod uwagę inne kryteria. i tu zgodzę się za Majkelem, bo przykład Jana Pawła II jest najoczywistszy i bezapelacyjny. póki co nikt inny do głowy mi nie przychodzi, nikt taki, kogo możnaby napisać obok "Naszego" Papieża.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:27, 18 Paź 2006 Zobacz profil autora
koniczynka




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii zawieszonej gdzieś nad Krakowem ;)

Post
Ale tu nie chodzi o porównywanie tych osób, ustawianie w jakiejś kolejności, kogo można postawić koło Papieża, itp., bo tak, to nikt tu więcej nic nie wpisze Wink
Każdy jest inny i jednego można podziwiać za wiersze, innego za styl życia, a jeszcze innego za to, co robi dla innych, itd.

Ja mam przynajmniej kilka takich typów. Cool Nie chciałabym tu pisać sama, ale jeśli nikt nie będzie miał pomysłu, to ja powoli będę te osoby przywoływać, a wy najwyżej podzielicie się własnymi spostrzeżeniami na ich temat.

Osobą, która wg mnie jest tutaj również warta wspomnienia jest Zbigniew Herbert. Poeta, moim zdaniem, mocno niedoceniany za życia. Mimo wielu trudów, został w kraju i miał odwagę odmówic pisania wierszy pod dyktando ówczesnej władzy. Prócz wierszy pisał również krótkie formy literackie, prozę poetycką, eseje.
Pamiętam, że akurat wtedy byłam w Łącku, kiedy usłyszałam, że zmarł - 28 lipca 1998 roku. Kilka razy odwiedziłam jego grób na Powązkach.
Twórczość Herberta nie jest łatwa - wiersze są specyficzne, nieraz to bardziej proza poetycka. Jednak bez względu na to, czy lubi się jego poezję, czy rozumie, a nawet kiedy do jakiejkolwiek poezji nam daleko, warto poznać Zbigniewa Herberta i nie pozwolić mu odejść w zapomnienie.


Panie
dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny

a także za to że pozwoliłeś mi w niewysłowionej dobroci
Twojej być w miejscach które nie były miejscami mojej
codziennej udręki

- że nocą w Tarquinii leżałem na placu przy studni i spiż
rozkołysany obwieszczał z wieży Twój gniew lub wybacze-
nie

a mały osioł na wyspie Korkyra śpiewał mi ze swoich
niepojętych miechów płuc melancholię krajobrazu
i w brzydkim mieście Manchester odkryłem ludzi dobrych
i rozumnych

natura powtarzała swoje mądre tautologie: las był lasem
morze morzem skała skałą
gwiazdy krążyły i było jak być powinno - Iovis omnia plena

- wybacz - że myślałem tylko o sobie gdy życie innych
okrutnie nieodwracalne krążyło wokół mnie jak wielki
astrologiczny zegar u świętego Piotra w Beauvais

że byłem leniwy roztargniony zbyt ostrożny w labiryntach
i grotach

a także wybacz że nie walczyłem jak lord Byron o szczęście
ludów podbitych i oglądałem tylko wschody księżyca
i muzea

- dziękuję Ci że dzieła stworzone ku chwale Twojej udzieliły
mi cząstki swojej tajemnicy i w wielkiej zarozumiałości
pomyślałem że Ducio van Eyck Bellini malowali także dla
mnie

a także Akropol którego nigdy nie zrozumiałem do końca
cierpliwie odrywał przede mną okaleczone ciało

- proszę Cię żebyś wynagrodził siwego staruszka który nie
proszony przyniósł mi owoce ze swego ogrodu na spalonej
słońcem ojczystej wyspie syna Laertesa

a także Miss Helen z mglistej wysepki Mull na Hebrydach
za to że przyjęła mnie po grecku i prosiła żeby w nocy
zostawić w oknie wychodzącym na Holy Iona
zapaloną lampę aby światła ziemi pozdrawiały się

a także tych wszystkich którzy wskazywali mi drogę
i mówili kato kyrie kato

i żebyś miał w swej opiece Mamę ze Spoleto Spi-
ridiona z Paxos dobrego studenta z Berlina który wybawił
mnie z opresji a potem nieoczekiwanie spotkany w Arizonie
wiózł mnie do Wielkiego Kanionu który jest jak sto tysięcy
katedr zwróconych glową w dół

- pozwól o Panie abym nie myślał o moich wodnistookich
szarych niemądrych prześladowcach kiedy słońce schodzi
w Morze Jońskie prawdziwie nieopisane

żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia

a nade wszystko żebym był pokorny to znaczy ten który
pragnie źródła

dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny

a jeśli jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony na zawsze
i bez wybaczenia



Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:59, 20 Paź 2006 Zobacz profil autora
Sylwia




Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzew

Post
A ja od zapomnienia chcę ocalić najlepszego środkowego polskiej kadry siatkówki, ARKA GOŁASIA. Ten młody i utalentowany człowiek zrobił bardzo wiele dla reprezentacji! Niestety Bóg chciał mieć go u siebie. Dnia 16.IX.2005 roku zginął śmiercia tragiczną. Kto interesuje się siatką wie, jak dobrym człowiekiem był AREK:( Jego marzeniem było dziecko z ukochaną kobietą. Niestety to marzenie się nie spełniłoSad "BÓG STWORZYŁ W NIEBIE DRUŻYNĘ MARZEŃ - BRAKOWAŁO MU TYLKO JEDNEGO ZAWODNIKA, ARKA GOŁASIA"Sad

p.s Bardzo dobrze Gosiu, że powstał taki temat. Przecież każdy z nas chce kogoś ocalic od zapomnienia i tutaj może to zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 21:35, 20 Paź 2006 Zobacz profil autora
Sylwia




Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzew

Post
Dziś jest szczególny dzień.Dzień, kiedy wspominamy,tych którzy odeszli, tych których nie zobaczymy już na "tym" świecie. Tęsknimy za nimi i nigdy ich nie zapomniy, w końcu zanaczyli dla nas tak wiele... Jedynie co teraz możemy dla mich zrobic to pomodlic sie i zapalic świeczkę...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:16, 01 Lis 2006 Zobacz profil autora
Magda J.




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Lublin

Post
Ocalić od zapomnienia warto wspaniałego człowieka, świetnego komika, człowieka który umiał niesamowicie wiele uczuć przekazać swoją mimiką i gestykulacją - Luisa de Funes!!! Podziwiam go, wszystkie jego role to mistrzostwo! I doszedł do tego bardzo cieżką pracą. Warto brać z niego przykład Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pią 21:56, 03 Lis 2006 Zobacz profil autora
koniczynka




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii zawieszonej gdzieś nad Krakowem ;)

Post
Tak, zgadzam się - to niesamowity i wspaniały człowiek. Louis de Funes wnosił w nasze życie bardzo wiele radości Mr. Green Mr. Green Mr. Green
(i nadal wnosi dzięki filmom)



Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:18, 05 Lis 2006 Zobacz profil autora
koniczynka




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii zawieszonej gdzieś nad Krakowem ;)

Post
Jacek Kaczmarski - niezwykły bard, bo określenie "piosenkarz" zupełnie tu nie pasuje. Tworzył niezwykłe piosenki, na scenie kreował niepowtarzalną atmosferę. Jednocześnie nigdy nie zabiegał o sławę, ani nie chciał, by jego twórczość była łatwa i przyjemna. Chciał przekazać światu swoje mysli i uczucia, często pisząc bardzo symboliczne i wieloznaczne teksty, niosące w sobie mnóstwo mądrości. Był też swego rodzaju idealistą, ciężko mu było patrzeć na styl, w jakim rozwija się nas współczesny świat, Polska.
Mimo ciężkiej choroby, powrócił jeszcze na krótko przed śmiercią do komponowania. Odszedł zbyt wcześnie, bo wiele jeszcze mógł stworzyć, ale przynajmniej tam w górze może swobodnie śpiewać Smile

Poniżej wklejam dwa jego teksty, które szczególnie lubię


Lot Ikara

Ostrzegał mnie ojciec, gdy skrzydła majstrował,
Przed lotem na własny rachunek.
Lecz cel mój - świst myśli - zagłuszył te słowa
I ścięgna naciągnął, jak strunę.
Więc w górę! - Nad głowy, nad stropy, nad ziemię!
W poszumie stroszących się piór!
Najwyższą świątynię zamyka sklepienie,
A ja - nad sklepieniem! Wskroś chmur!

Wołają - ślepota! Wołają, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham
I chwytam w źrenice ogromy oddali,
Gdzie wszystko jest małe i wszyscy są mali!
Ich rozgwar pochłania
Fanfara cisz -
Im - lecieć w otchłanie,
Mnie - wzwyż!

Ich miasto - płat kory w labirynt poryty,
Co - martwy - od pnia się odkruszył.
Ich państwo - garść wysp dryfujących w błękity,
Istnienie ich - trucht karaluszy.
Chmur karki pokorne rozpędzam rozpędem,
Gdzieś za mną wiatr wyje jak pies;
Nie pytam o drogę, dróg szukać nie będę -
Ja sam jestem drogą za kres!

Wołali - ślepota! Wołali, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham,
Strop światła rozbijam i jestem za kresem,
Pomiędzy bogami! Nad nimi już lecę,
Rwę skrzydła piorunem
Fanfarę cisz -
I kosmos w dół runął!
Ja - wzwyż!

Skrzydlaty i nagi, wśród światła okruszyn,
W igrzyska wpatruję się boże;
Ich uczty i walki - jak trucht karaluszy,
Ich Parnas - labirynt na korze...
Nie widzą mnie, krążąc wokoło jak słońca,
- Mgławicą nieludzkich lic -
Aż któryś mnie żarem niechcący potrąca
I zrzuca bezwiednie - w nic.

Na ciemnym tle nieba wypalam ślad jasny,
Mój ślad - już ostatni, przelotny, lecz własny
I spadam kometą, chwilowym płomieniem
Być może spełniając tym czyjeś marzenie
I lecę wśród cisz -
Ja - żar - drążę ziąb
I wszystko mknie wzwyż,
A ja - w głąb.


Dwie Skały (Two Rocks)

Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach
Na dwóch bliźniaczych zamieszkałem skałach.
Trzymam się obu w ciszy i zawiei -
Skały rozpaczy i skały nadziei.

Obie prastare i obie rzeźbione
Siłą żywiołów nieświadomych znaczeń;
Skałą rozpaczy - nadzieje stracone,
Skałą nadziei - przetrwane rozpacze.

Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach
Na dwóch bliźniaczych zamieszkałem skałach.
Od świtu do zmierzchu, od zmierzchu do świtu
Na skale grozy i skale zachwytu.

Obie potężne i obie wspaniałe
Wbrew horyzontom posągowe pozy;
Na skale grozy - zachwyty zwietrzałe,
W skale zachwytu - ciemna ruda grozy.

Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach
Na dwóch bliźniaczych zamieszkałem skałach.
Czekały na mnie przecież od początku:
Skała szaleństwa i skała rozsądku.

Obie lekarstwem przeciw nudzie ducha,
Obie modlitwy godne i przekleństwa;
W skale szaleństwa - rozsądku grań krucha,
W skale rozsądku - jaskinie szaleństwa.

Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach
Na dwóch bliźniaczych zamieszkałem skałach.
Jedna dla drugiej lustrem i wyrzutem,
A przecież z jednej energii wyklute.

Łączy je w głębiach niewidoczny korzeń
Którym na trwałe w sedno bytu wbite;
Tam, gdzie rozsądek - rozpaczą i grozą
Nadzieja - szaleństwem, szaleństwo - zachwytem



Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:18, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
koniczynka




Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii zawieszonej gdzieś nad Krakowem ;)

Post
Ryszard Kapuściński

Niezwykły człowiek, dziennikarz, podróżnik. Wielkie serce i niezwykła mądrość. Przyjaciel ludzi bez względu na kolor skóry, religię, język.

"Ważne jest, abyś zachował zdolność przeżywania, aby istniały rzeczy, które mogą Cię zadziwić, wywołać wstrząs. Ważne jest, aby nie dotknęła Cię straszna choroba - obojętność "
Ryszard Kapuścinski


"Jeden Kapuściński wart jest 1000 skamlących i fantazjujących gryzipiórków" - napisał o nim Salman Rushdie.

On, na pytanie, jak pisać, odpowiadał: "Przede wszystkim czytać"



Post został pochwalony 0 razy
Śro 22:21, 31 Sty 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŁĄCKOWICZE Strona Główna » pogaduchy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin